Co musisz wiedzieć zanim zostaniesz kierowcą ciężarówki?

Praca kierowcy ciężarówki nie należy do łatwych. Zawód kierowcy zawodowego wymaga nie tylko określonych uprawnień i kwalifikacji, ale też osobistych predyspozycji i umiejętności. Myślisz o rozpoczęciu kariery kierowcy tira? Sprawdź, co musisz wiedzieć, zanim zatrudnisz się w firmie transportowej.

Praca kierowcy tira – 5 rzeczy, które warto wiedzieć

Rozważając pracę jako kierowca zawodowy, na pewno masz w głowie pewne wyobrażenia na temat tego zawodu. Jednak rzeczywistość często różni się od oczekiwań. Sprawdź 5 rzeczy, które musisz wiedzieć zanim ruszysz w pierwszą trasę tirem.

• Musisz skończyć kurs na prawo jazdy kat. C i zdobyć kwalifikację zawodową. Zanim zasiądziesz za kierownicą tira, musisz zdać egzamin na prawo jazdy na tira (najlepiej od razu kat. C+E), odbyć badania lekarskie oraz zdobyć Świadectwo Kwalifikacji Zawodowej. Takie kursy to spora inwestycja, ale duże zarobki wynagradzają poniesione koszty. 
• Masz do wyboru trasy krajowe (codzienne powroty do domu) i międzynarodowe (lepiej płatne, ale trasa może trwać 3 tygodnie). Pamiętaj przy tym, że musisz doskonale znać przepisy drogowe w krajach, do których jedziesz. Potrzebna będzie Ci też spora dawka samodzielności i odpowiedzialności.
• W trasie najczęściej jesteś sam/sama. Musisz wyrażać gotowość do ewentualnych drobnych napraw samochodowych, a z trudnymi sytuacjami na trasie radzić sobie samodzielnie. Często jest też możliwość jazdy z partnerem.
• To nie jest praca od 9 do 17. Masz obowiązkowy 13- lub 15-godzinny czas pracy, a jeździć możesz maksymalnie 9 godzin.
• W trasie musisz sam/sama dbać o swoje zdrowie. Pamiętaj, że to praca siedząca, musisz więc zadbać o odpowiednią dawkę aktywności fizycznej w przerwie od jazdy. Z niewielkimi zranieniami musisz radzić sobie na własną rękę.

Praca kierowcy zawodowego to sporo wyzwań, ale też dużo wolności i dobre zarobki. Przed rozpoczęciem tej ścieżki kariery koniecznie weź pod uwagę wszystkie plusy i minusy pracy kierowcy tira.

Artykuł powstał przy współpracy ze Szkołą Jazdy Grzegorz Drzewiecki.

Fot. Shutterstock